Bartek Pusiak w sezonie 2024/25 będzie reprezentował barwy Obry Zbąszyń. Dla Płomienia rozegrał 130meczy (7663minut) i strzelił 14 bramek.
Jednak to nie liczby, mecze, minuty bramki są wyznacznikiem udanego pobytu Bartka w Płomieniu a cała reszta czyli walka na boisku, nie schodzący uśmiech z twarzy, empatia do każdego nowego kolegi który wchodził do szatni oraz wiele innych rzeczy. Dzięki Bartek za to że przez te 6 sezonów mamy co wspominać (Czerniejewo, Witkowo, sprowadzenie zawodników do Płomienia z loca, dalekie powroty, etc..)
sezon- 1 2018/19 20 meczy – 2 bramki 782 minuty
sezon 2 2019/20 11 meczy – 602 minuty
sezon 3 2020/21 26 meczy – 9 bramek 1794 minuty
sezon 4 2021/22 27 meczy – 3 bramki 1643 minuty
sezon 5 2022/23 22 meczy 1306 minut
sezon 6 2023/24 24 meczy 1535 minut
kapitan Michał Gucia: „Szkoda, że nasz technik odchodzi z klubu, na pewno duża strata. Vice kapitan, który za Płomień wskoczyłby w ogień. Młodsi zawodnicy stracą swojego idola i mentora, który niejednokrotnie udzielał wskazówek młodszym. Wspomnień z wspólnej gry z Bartkiem będę miał dużo ale w szczególności zapamiętam sytuację, gdy na meczu w Czerniejewie zderzył się z przeciwnikiem i wylądował w szpitalu z urazem głowy. Po meczu zawodnik drużyny przeciwnej szukał na boisku zęba co nie było zabawne. Zabawne natomiast było to, że tego zęba znaleźli w szpitalu w Bartka głowie. Bartula, dziękuję za wszystkie momenty, te dobre i te gorsze. Życzę Ci powodzenia i na pewno zobaczymy się na jakimś meczu jak i po meczu. Czekam jeszcze tylko na zakończenie naszego zakładu i na liczby w nowym klubie. Wszystkiego dobrego!”
trener Tomasz Radwan: Jak widać pobyt Bartka w Płomieniu dobiegł końca. Bartek zdecydował się na nowy krok w swojej piłkarskiej karierze i opuszcza drużynę Płomienia. Ta decyzja, jest w pełni zrozumiała i zasługuje na nasze wsparcie. Bartek to zawodnik, którego zawsze będę wspominał z uśmiechem. Na boisku był nie tylko niezawodnym piłkarzem, ale również świetnym kompanem poza nim. Zawsze oddany drużynie, gotowy do walki, niezależnie od okoliczności. Jego determinacja i nieustępliwość sprawiały, że zostawiał na boisku 100% siebie. Kiedy znajdował się na ławce rezerwowych, swoją energią i pasją potrafił zarazić całą drużynę. Bartek dołączył do nas jako młodzieżowiec i przez lata swojej gry w Płomieniu przeszedł długą drogę, stając się seniorem, na którego można było liczyć w każdej sytuacji. Jego rozwój w dużej mierze był możliwy dzięki wsparciu i doświadczeniu naszych topowych zawodników, od których wiele się nauczył. W nowym klubie, Obrze, życzę Bartkowi, aby stał się prawdziwym liderem. Jestem pewien, że umiejętności i wartości, które nabył w Płomieniu, będą jego atutem w nowym zespole. Mam nadzieję, że jego talent i zaangażowanie pomogą Obrze piąć się coraz wyżej, a może w przyszłości nasze drużyny spotkają się w derbach ligowych. Bartek, dziękuję Ci za wszystkie wspaniałe chwile spędzone razem na boisku i poza nim. Życzę Ci samych sukcesów w nowym klubie i jestem pewien, że jeszcze nie raz usłyszymy o Twoich osiągnięciach.
Gabriel Zieliński: Bartka w zespole na pewno będzie brakowało, myślę że nie tylko mi ale każdemu w drużynie od zawodnika po trenera czy kierownika. Jest świetnym kolegą z zespołu na którego można liczyć na boisku. Zawsze zaangażowany i pełen sił, żeby dać z siebie wszystko, jest to energia, która wiele potrafi zmienić i pociągnąć za sobą reszte. Wprowadzał dobrą i luźną atmosferę w naszych szeregach. Idealnie łączył starszą część szatni z młodszą, co oczywiście bardzo dobrze wpływało na cały zespół. Potrafil wprowadzić nowe twarze do zespołu, w tym przypadku mnie i serdecznie mu za to dziękuję, bo było mi zdecydownie łatwiej się zaaklimatyzować. Bartkowi w nowej drużynie mogę życzyć jedynie dużo bramek, bo jak wiadomo zdrowie to ma końskie. Jestem pewny, że sobie poradzi i pomoże nowemu klubowi.
Nikita Kharlov: Bartuli życzę dużo zdrówka i rozwoju przede wszystkim. Sukcesów na boisku i we wszystkich jego działaniach. Żeby zawsze miał tyle miłości i odwagi w tym co robi. Bartka z Płomienia zapamiętam jako walczaka, człowieka który daje z siebie wszystko. To jest osoba która potrafi zostawić serducho na boisku. Mimo tego że na boisku to jest bandyta, to w życiu codziennym to jest fajny gość który potrafi pogadać na różne tematy, wspierać ale także rozluźnić atmosferę. Bartula to jest osoba która robi atmosferę w szatni i za jej drzwiami. Życzę mu wszystkiego co najlepsze!
Weronika Gucia: Bartosz zdecydowanie przykuł moja uwagę swoją osobą pod względem pozytywnego podejścia do życia. Wita zawsze się z ogromnym uśmiechem przed wejściem na boisko, co daje Nam kibicom na samym starcie pewność, że to będzie udany mecz . Zdecydowanie nie raz udowodnił, że rozgrzewka dzień przed walka u niego to podstawa, oczywiście przy dobrych rytmach disco! To się ceni. Bartku powodzonka w nowej drużynie! Nie zmieniaj się.
Adrian Wachoński: Decyzję Bartka przyjąłem z pewnym zaskoczeniem ale też ze zrozumieniem. Na pewno będzie nam go brakować. Zawsze będzie mi się kojarzył z zawodnikiem, który nigdy nie odstawia nogi i zostawia całe serducho i zdrowie na boisku. To często w poprzednich sezonach po jego rajdach prawą stroną odrabialiśmy straty i odwracaliśmy losy meczu. Bartek to dobra dusza każdej drużyny w której występuje, dlatego zespół Obry zyskuje nie tylko dobrego zawodnika, ale i człowieka, który wniesie wiele pozytywnych emocji do szatni Obry. Życzę Bartkowi powodzenia w nowej drużynie i mam nadzieję, że wykręci tam liczby podobne do tych, o które zakładał się z kolegami na zakończeniu rundy jesiennej w Płomieniu.
Nazar Timchenko: Bartkowi życzę żeby był zadowolony z decyzji,a jak tak będzie,to będzie wszystko. Bartek super kolega. Zawsze się z nim dobrze rozmawialo. Nawet ciężko pracując na treningach i w meczach zapierdalal ile wlezie. Zawsze twardo i walka do końca. Człowiek żył zespołem i zawsze dawał z siebie wszystko. Na ostatnim treningu ,jako pamiątkę zostawił ślad swoich korków na moim pieścili. Powodzenia,Pusi!
Konrad Galus: Czego życzę Bartkowi? Na pewno zdrowia żeby kontuzje go omijaly szerokim łukiem. A jak go zapamiętam ? Bartek to gość który nigdy nie odstawiał nogi . Tam gdzie ktoś bał się wstawić nogę on wstawiał głowę. Zaangażowany ,waleczny taki jest na boisku. Poza boiskiem to przesympatyczny chłopak . Pierwsza informacje jaka dostalem od sztabu to że z Bartkiem w stykowych sytuacjach lepiej odpuścić bo może się skończyć źle dla obu. Powodzenia!
Dawid Kaczmarek: Bartas bardzo wesoły pomocny i waleczny chłopak! Szybko załapaliśmy dobry kontakt i jest dużo historii co kojarzą mi się z Bartasem Jedna z nich którą dobrze pamiętam to mecz z Pniewami Wchodzimy razem z ławki przy wyniku 3-1 dla przeciwnika a kończymy mecz wygraną 3-4 Bartas tak chciał ze mną świętować dobre zmiany że za nim dojechaliśmy z chłopakami do NT to Bartas już czekał u mnie w ogródku na nas. Życzę mu powodzenia w nowym klubie żeby grał jak najdłużej w piłkę ( nawet jak jest zakochany). Jeszcze dużo LICZB na boisko a mniej zakładów o te liczby. Powodzenia Pusialdo
Jakub Gassem: Pobyt Bartka w Plomieniu byl pełen wrażeń, nie odpuszczał na boisku ani poza nim. Najbardziej cenię u Pusiego jego nieprzewidywalność, nikt nie wie jaki będzie jego następny ruch. Na pewno po odejsciu Bartka będę na treningach spokojniejszy o swoje zdrowie, bo u Pusiego nawet na treningu nie ma taryfy ulgowej. Zapamietam wyjazd do Czerniejewa, z którego wywiózł zęby przeciwnika w czole. Do tego mecz w pucharze z Obornikami, gdzie prowadzilismy po 10 minutach 3:0, a Pusi strzelił 2 bramki. W nowym klubie życzę Pusiemu dobrych występów i jak najlepszych liczb. Powodzenia Pusi!