Jakie były wasze początki z piłką? Jak trafiliście do Płomienia?

Jakub Gassem: W piłkę grałem od małego na podwórku lub orliku. W wieku 10 lat zacząłem trenować w Płomieniu. Do Płomienia drugi raz trafiłem po 5 latach przerwy, zimą 2020.

Krystian Kraszewski: Zaczynałem grę na podwórku, po czym znalazłem sie w orlikach Huraganu Łomnica i tam tak w zasadzie zaczynałem grać w lidze gminnej. Do Płomienia trafiłem z Obry Zbąszyń. To był czas gdy Obra grała w lidze okręgowej i po dobrym sezonie zajęliśmy 3 miejsce. Niestety  klub zawiesił działalność i musiałem sobie poszukać klubu. Postanowiłem udać się do Płomienia, który wtedy grał w 4 lidze. Zawsze lubiłem wyzwania, więc dla mnie to był oczywisty wybór na większy rozwój jako zawodnika. Z biegiem czasu zdałem sobie sprawę, że był to bardzo dobry wybór.

Jaki mecz zapamiętacie na długo a o którym chcielibyście zapomnieć?

JG: Myślę, że jeszcze nie miałem meczu, który zapamiętam na długo, natomiast do zapomnienia na pewno jest mecz z Sokołem Chobienice.

KK: Na długo zapamiętam mecz w 4 lidze z ówczesnym liderem Gromem Plewiska. Był to mój debiut w tej lidze, więc uznaje za bardzo dobry moment w karierze. Jeśli chodzi o mecz kiepski, to spotkanie z Lechem Poznań w czasach juniorów Obry Zbąszyń. Dostaliśmy 10:0 i 10 razy musiałem schylać sie do bramki, więc dla mnie to było frustrujące. Bardzo pożyteczne doświadczenie.

Najlepszy zawodnik z którym grałem? 

JG: Eda, widać że grał w wyższych ligach, nie ważne na jakiej pozycji zostanie wystawiony, zagra solidnie. Ma dobrą technikę, spokój w wyprowadzeniu. Gra z Edą jest cennym i przyjemnym doświadczeniem.

KK: Mateusz Piechowiak! Zawodnik kompletny z bardzo mocnym uderzeniem. Najbardziej się ceniło to, że jako kapitan, pełnił bardzo dobrze swą rolę. Pamiętam jak zawsze mnie rugał za grę nogami i na przed polu! Oznajmiam, że grę nogami poprawiłem. Na przed polu jeszcze nie. Ale ze spokojem.

Co was zaskoczyło pozytywnie w Płomieniu?

KK: Będę tu mało oryginalny i powiem, że atmosfera. Ale jeśli to prawda, to taką prawdę trzeba mówić.

JG: Szczerość w relacjach z trenerem i zarządem.

Czy pamiętacie swój pierwszy trening i czy mieliście tremę przed wejściem do szatni PPa?

KK: Trening pamiętam. Jeszcze załapałem sie na treningi u trenera Mariana. Bodajże był schemat strzelecki wtedy. Jeśli chodzi o tremę, to nie było jej. Ja już gdy przychodziłem do Płomienia grałem w seniorach Obry Zbąszyń. Więc spotkałem się też wtedy z dobrymi zawodnikami i dla mnie to była normalka.

JG: Dołączyłem do treningów z PPA w okresie zimowym, tremy przed wejściem do szatni raczej nie miałem, dopiero na boisku poczułem różnicę poziomu.


Mecz który chciałbym zagrać jeszcze raz to: i dlaczego?

JG: Mecz z Sokołem Chobienice, przede wszystkim cofnięcie swojego błędu przy bramce, do tego momentu mecz był wyrównany nawet z lekką przewagą na naszą korzyść, gdyby nie ta bramka, myślę, że nie przegralibyśmy tego meczu.

KK: Mecz z Lechem Poznań juniorami. Mimo porażki z takimi ekipami pokroju Lecha chętnie zagrałbym znowu.

 Jaką cechę piłkarską ma Krycha/Kepa a chciałbyś mieć ty i dlaczego?

KK: Na pewno chciałbym mieć jego wzrost, bo jest wyższy ode mnie i ma łatwiej w bramce. Więc chętnie chciałbym mu zabrać 5 cm wzrostu.

JG: Przede wszystkim kondycje, ale przydałoby się też trochę samozaparcia wziąć od Krychy.

Gassem-team kontra Krycha-team (6 na 6). Kogo bierzecie do swoich drużyn i dlaczego wasz drużyna wygrałaby?

KK: Kuba pewnie wziąłby 6 zawodników z Chelsea Londyn. Ja  pewnie wziąłbym z małej drużyny Salford City, która gra w League Two, czyli 4 poziom w Anglii. Dlaczego? Trzeba promować takie małe drużyny! A zupełnie poważnie. To do drużyny wziąłbym Figo, Vitka, Mario, Kazia, Sałatę.

JG: Biorę Edzia, Sałate, Mariusza, Michała i Brzozę. Połączenie doświadczonych zawodników i zdolnej młodzieży. Do tego odpowiednia motywacja i zwycięstwo gwarantowane.

Czego wam życzyć i sobie życzycie na nowy rok 2021?

JG: Braku kontuzji i jak najlepszej formy.

KK: Nam na pewno zdrowia, bo to najważniejsze. A ja Kubie życzę też zdrowia, i udanego Nowego Roku!


imię: Krystian   nazwisko: Kraszewski

data urodzenia: 27-03-1997

miejsce zamieszkania: Chrośnica

kluby: Huragan Łomnica, Obra Zbąszyń, Płomień Przyprostynia

wzrost/waga: 175cm, 58 kg

ksywka: krycha, maserak

ulubiony klub krajowy: Lech Poznań

ulubiony zespół zagraniczny: Real Madryt

 


imię: Kuba nazwisko: Gassem

data urodzenia: 28.06.2002

miejsce zamieszkania: Zbąszyń

kluby: Obra Zbąszyń, Płomień Przyprostynia

wzrost/waga: 187/92

ksywka: –

ulubiony klub krajowy: Lech Poznań

ulubiony zespół zagraniczny: Chelse