mecze Płomienia jesień 2020: 7 zwycięstw- 2remisy – 8porażek

w Pucharze Polski 2-wygrane i 1-porażka

bramki dla Płomienia:

8- M.Gucia

7- Ł.Każmierczak, J.Brzozowski

6- B.Pusiak

5- Ł.Rogowski

3- M.Kaczmarek

2- M.Połomka, M.Kubiak

1- T.Kowalski, M.Kulichenko, M.Bąbelek, M.Kędziora

Asysty:

9- Ł.Rogowski, J.Brzozowski

6- M.Połomka, M.Gucia

4- Ł.Każmierczak

3-M.Kubiak

1-M.Kaczmarek, D.Kulus, M.Kędziora

komentarz:

Statystyki strzelców w pewnym sensie zaskakują. Grając potencjalnie bez nominalnego napastnika, odpowiedzialność za strzelanie bramek wzięli na siebie w ogromnej części pomocnicy. Tak naprawdę przez całą rundę z różnych powodów w linii ataku grało kilkunastu zawodników i mimo wszystko nie udało nam się wykreować żadnego stałego napastnika. Być może, jak nasza kadra w rundzie wiosennej będzie bardziej stabilna (tzn. zawodnicy będą na meczach), to rolę napastnika przejmie Maciej Kubiak, który prędzej czy później tam trafi. 8 bramek Michała Gucia to zapewne spora niespodzianka, chociaż należy przyznać, że Michał z meczu na mecz grał coraz stabilniej i był ogromnym zagrożeniem dla przeciwnika w czasie stałych fragmentów gry. Z goła inaczej radził sobie Jakub Brzozowski, który swoje bramki strzelał z akacji wykreowanej przez cały zespół. 7 jego bramek, to myślę, że jest dobry rezultat. Również 7 trafień zaliczył Łukasz Kaźmierczak. Zarówno ja, jako trener, jak i każdy zawodnik i działacz w Płomieniu wie, że Kaziu, to bardzo dobry i skuteczny napastnik, ale nie zawsze ma czas i bardzo wiele razy musieliśmy sobie radzić bez niego. Liczę na to, że przerwa zimowa podziała na niego mobilizująco i na wiosnę zobaczymy go w naszej kadrze. Największym zaskoczeniem to zapewne 6 bramek Bartosza Pusiaka. Chłopak robi niesamowity postęp i mam wrażenie, że jak dobrze pójdzie, to na koniec rundy skończy z 15 bramkami na koncie. Sporym zaskoczeniem, ale niestety tym mniej przyjemnym jest „tylko” 5 bramek Łukasza Rogowskiego. Całe szczęście, że wszyscy wiemy, że Łukasz ma słabe rundy przeplatane tymi „świetnymi”, więc liczę na to, że ta obecna, to była ta słaba. Natomiast statystyki asyst nie zaskakują. Osoby z najwyższą średnią wywiązały się ze swoich zadań. Bardzo dużo ich dograń niestety i tak nie kończyło się bramkami, ale i tak należy przyznać, że po falstarcie na początku ligi, w drugiej części rundy nabraliśmy skuteczności i dzięki temu asystowanie przy bramkach, nabrało ogromnej przyjemności. Ostatni mecz z Pońcem pokazał, że potrafimy dobrze dograć i skutecznie wykończyć akcję, co mam nadzieję że podziała na zawodników mobilizująco i dzięki temu nabiorą pewności siebie w rundzie rewanżowej.

Jak widać brakuje nam w naszej drużynie typowej strzelby. Mamy kilku zawodników którzy strzelają bramki regularnie. Widać wiec , że rozkład strzelców jest w miarę równy. Zobaczymy co przyniesie wiosna. Przeczuwam , że Mariusz dołoży kilka pięknych bramek. Jeśli chodzi o asystentów to widać , że nasza linia pomocy pomimo gorszej rundy wykręca solidne liczby. Wiosną Kaczy i Figo dorzucą swoje i na pewno wyniki będą lepsze.

Statystyki z tej rundy napawają optymizmem, ponieważ coraz więcej zawodników strzela ważne bramki a nie jak to bywało wcześniej 2-3 zawodników. Cieszy postawa Bartka Pusiaka widać, że praca na treningu i charakter dają wyraźny progres. Gratulacje także dla Jakuba Brzozowskiego, który w końcu robi pożytek z tej dobrze ułożonej lewej nogi. Łukasz Kaźmierczak stać go na wiele więcej i dobrze o tym wie ale również piąteczka dla Michała Gucia wszyscy znają więc wiedzą, że jest bramkostrzelny i skuteczny w ważnym momentach meczu. Liczę na to, że więcej zawodników po rundzie wiosennej dołączy do tego zacnego grona sztrzelców. Szacun również dla zawodników, którzy dobrze asystują. Widać chęci do gry z pożytkiem dla całej drużyny. Brawo Panowie