Aleksander Frasz jest  wychowankiem Płomienia. W rundzie wiosennej będzie reprezentował drużynę Płomienia. „Olek został wypożyczony z Obry Zbąszyń na pół roku. Nasz nowy (stary) zawodnik skontaktował się z nami, zapytał się czy istnieje szansa powrotu do Płomienia. Witamy ponownie w klubie.”– powiedział Paweł Szott.

Aleksander Frasz ma już za sobą debiut drużynie seniorów. Ma na koncie 3 występy i strzeloną bramkę (z Lipno Stęszew), który zdobył mając 17lat i 3 miesiące.

Jakie były Twoje początki z piłką?
AF: Od małego zawsze grałem w siatkówkę i piłkę nożną, uwielbiałem sport i rywalizację i nadal to lubię. Pierwsze mecze ze znajomymi rozegrałem na boisku na ulicy Zygmunta. W 2 gimnazjum zakończyłem trenowanie siatkówki i całkowicie przeniosłem się na piłkę nożną.

Dlaczego zdecydowałeś się na powrót do Płomienia?
AF: Zdecydowałem się na powrót do Płomienia ponieważ wiedziałem, że mogę się tutaj dalej rozwijać i będę miał większe szanse na wykazanie się niż w poprzednim klubie. Zawsze dobrze wspominałem moje czasy w Płomieniu, atmosferę jaka tam panowała.

Mocne i słaby strony Aleksandra Frasza?
AF: Myślę, że moim największym atutem który widoczny był od małego jest drybling oraz przyspieszenie.
Jeśli chodzi o słabą stronę to łączy się ona z moimi atutami. Często zdarza mi się próbować ominąć kolejnego zawodnika kiedy to powinienem już podać koledze z drużyny.

Mecz który chciałbym zagrać jeszcze raz to: i dlaczego?
AF: Mecz który chciałbym zagrać jeszcze raz jest dosyć nietypowy. Mowa tutaj o meczu w zeszłorocznej edycji Kuvert ligi. Grając wtedy w drużynie NSNK mierzyliśmy się przeciwko drużynie FC Melanż. Chciałbym rozegrać ten mecz jeszcze raz ze względu na to jakie emocje panowały na całej hali podczas tego meczu. Był to bardzo wyrównany mecz podczas którego zostały odgwizdane dwa rzuty karne po faulach na mnie, z czego jeden z nich wykorzystaliśmy. Niestety cały mecz przegraliśmy 4-3, tracąc bramkę w ostatnich minutach meczu. Większość osób na trybunach kibicowała mojej drużynie przez co chciałbym rozegrać ten mecz jeszcze raz i go wygrać.

Jaki mecz zapamiętasz na długo a o którym chciałbyś zapomnieć?
AF: Dobrze pamiętam i wspominam mecz grając w juniorach w Płomieniu Przyprostynia. Pojechaliśmy wtedy na mecz wyjazdowy, niestety nie pamiętam gdzie to było. Pamiętam, że przejąłem wtedy piłkę jakoś na 40m własnej połowy. Po przejęciu piłki ruszyłem na bramkę przeciwnika mijając wszystkich zawodników drużyny przeciwnej.
Kiedy już znalazłem się w polu bramkowym i miałem oddawać strzał, w ostatniej chwili zostałem sfaulowany od tyłu prosto w nogi. Sędzia podyktował rzut karny a ja oddałem możliwość wykonania jedenastki koledze z drużyny.

Najlepszy zawodnik z którym grałem? 
AF: Jest wielu znakomitych zawodników z którymi grałem lecz nie jestem w stanie wyróżnić tego jednego najlepszego.

Co chciałbyś przekazać kolegom z drużyny?
AF: Mam nadzieję, że będę w stanie was wspomóc na boisku i wniosę od siebie coś pozytywnego do drużyny.

Trener W.Ciepielewski : Cieszymy się z powrotu Olka do drużyny Płomienia. Olek w czasie gry w drużynie juniorów dał się poznać z jak najlepszej strony. Ambitny zawodnik z dobrą techniką użytkową. Król środka pola. Drybling był jego mocną stroną, sprawiało mu przyjemność minąć dwóch, trzech zawodników. W czasie gry w juniorach jeden z lepszych zawodników. Liczyliśmy, że rozwinie swoje umiejętności w drużynie seniorów. Dlatego dobrze, że po paru latach Olek wraca do Płomienia

imię nazwisko: Aleksander Frasz
data urodzenia: 17.06.1999r.
miejsce zamieszkania: Zbąszyń/Poznań
kluby: Obra Zbąszyń, FC Albatros Poznań, Płomień Przyprostynia
wzrost/waga: 175cm, 72kg
ksywka: –
ulubiony klub krajowy: Lech Poznań
ulubiony zespół zagraniczny: Manchester United
obecny klub: Płomień Przyprostynia